• III SA/Wa 1989/13 - Posta...
  27.04.2024

III SA/Wa 1989/13

Postanowienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
2013-08-29

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Sylwester Golec /przewodniczący sprawozdawca/

Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Sylwester Golec, , po rozpoznaniu w dniu 29 sierpnia 2013 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia skargi sprawy ze skargi M. M. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w W. z dnia [...] maja 2013 r. nr [...] w przedmiocie określenia wysokości zobowiązania podatkowego w zryczałtowanym podatku dochodowym od osób fizycznych za 2005 r. z tytułu przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach dochodów lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych postanawia: odmówić przywrócenia terminu do wniesienia skargi

Uzasadnienie

M. M. dalej jako Skarżący wniósł skargę na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w W. z dnia [...] maja 2013 r. w przedmiocie określenia wysokości zobowiązania podatkowego w zryczałtowanym podatku dochodowym od osób fizycznych za 2005 r. z tytułu przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach dochodów lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Wraz ze skargą pełnomocnik Skarżącego złożył wniosek o przywrócenie terminu do jej złożenia. W uzasadnieniu wniosku wskazał, iż w związku z dużą ilością spraw sporządzenie powyższej skargi pełnomocnik odłożył na ostatnie dni terminu do jej wniesienia. Pracę nad petitum skargi zakończył 25 czerwca oraz spisał część historyczną uzasadnienia. W dniu 26 czerwca 2013 r. pełnomocnik Skarżącego w godzinach wczesno porannych doznał dreszczy i gwałtownie wzrosła mu gorączka. Niezwłocznie zamówił domową wizytę lekarza, który po przyjeździe stwierdził ostre wirusowe zapalenie zatok nosowych w okolicy pnia mózgu, będące konsekwencją nieleczonego przewlekłego ich zapalenia. Pomimo zażywania leków przeciwgorączkowych, osłabienie i nawracająca wysoka gorączka ustąpiły dopiero po trzech dniach, w sobotę 29 czerwca. Do tego czasu niemal wyłącznie leżał w łóżku, w krótkich chwilach świadomości pił wodę, nie będąc w stanie podjąć innych czynności. Pełnomocnik zaznaczył, iż zawiadomienie klienta o chorobie było niemożliwe przed upływem terminu. W ocenie pełnomocnika nawet gdyby to się udało, Skarżący nie miał komu udzielić kolejnego pełnomocnictwa, gdyż nikt nie byłby w stanie zapoznać się z rozbudowaną historią sprawy i sporządzić tego samego dnia rzetelnej skargi. Nie mógł także udzielić pełnomocnictwa substytucyjnego, gdyż udzielone mu pełnomocnictwo to wykluczało, ponadto substytut samodzielnie nie mógłby dokończyć skargi w ciągu jednego dnia, a stan pełnomocnika Skarżącego wykluczał udzielenie mu merytorycznej pomocy. Zdaniem pełnomocnika nie było także możliwe poproszenie o pomoc osoby trzeciej w celu wysłania nawet niedokończonej skargi, gdyż nikogo takiego pełnomocnik nie miał. Zaznaczył, iż mieszka w W. sam, a jego rodzina zamieszkuje w C. Ponadto wyjaśnił, iż dwa nazwiska widniejące w nazwie kancelarii wynikają z chęci oddania szacunku jego matce.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 85 i art. 86 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo

o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2012 r. poz. 270) - dalej: "p.p.s.a.", czynność w postępowaniu sądowym podjęta przez stronę po upływie terminu jest bezskuteczna, przy czym, w przypadku jeżeli strona nie dokonała czynności bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Tryb złożenia wniosku szczegółowo reguluje art. 87 p.p.s.a. W myśl tego artykułu pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu.

W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności wskazujące na brak winy

w uchybieniu terminu.

O braku winy strony w uchybieniu terminu, można mówić w sytuacji, gdy istniały przeszkody nie do przezwyciężenia, tj. takie, których strona przy zachowaniu należytej staranności i dołożeniu maksymalnego w danych warunkach wysiłku nie mogła usunąć. Art.87 § 2 p.p.s.a. nie uzależnia przy tym możliwości przywrócenia terminu od stopnia zawinienia, co oznacza, że każdy, nawet najlżejszy stopień zawinienia w uchybieniu terminu wyłącza możliwość zastosowania tej instytucji. Uniknięcie negatywnych skutków dokonania czynności procesowej po upływie terminu zakreślonego do jej wykonania wymaga więc uprawdopodobnienia nie tylko braku winy umyślnej, rozumianej jako zamierzone działanie sprzeczne z regułami postępowania bądź powstrzymanie się od działania mimo obowiązku czynnego zachowania, ale także lżejszej jej postaci – niedbalstwa, polegającego na niedołożeniu należytej staranności (...). (por.: wyrok NSA z 21.12.2006r. sygn. akt I FSK 374/06, lex nr 262725).

Oceniając w tym kontekście działanie pełnomocnika skarżącego, nie można przyjąć, że uchybienie terminowi do wniesienia skargi było niezawinione. W szczególności za niedającą się przezwyciężyć przeszkodę, nie mogą być uznane okoliczności faktyczne powołane we wniosku o przywrócenie terminu związane z chorobą pełnomocnika. Należy podkreślić, że na profesjonalnym pełnomocniku ciąży obowiązek takiego zorganizowania prowadzonej działalności zawodowej, by odpowiednio zabezpieczać interesy swoich klientów również w przypadku choroby, czy innych przeszkód losowych. Stąd też wskazać należy, że o braku winy można mówić w sytuacji, gdy dana przeszkoda w dokonaniu czynności (jak np. choroba) skonfrontowana z obiektywnymi miernikami staranności prowadzi do wniosku, że zobowiązany do dokonania określonej czynności postępowania nie mógł przezwyciężyć przeszkody w zachowaniu terminu do jej dokonania, nawet przy użyciu największego możliwego w danych warunkach wysiłku. Innymi słowy, jeżeli przy dochowaniu należytej staranności możliwe było dokonanie czynności w wyznaczonym terminie, to zaniechanie stosownych działań, dzięki którym termin mógłby być zachowany, świadczy o niemożności stwierdzenia braku winy w uchybieniu terminu. Sam fakt choroby, nawet poświadczony zaświadczeniem lekarskim, nie jest wystarczający dla uprawdopodobnienia braku winy w uchybieniu terminu. Z twierdzeń i dokumentów przedstawionych przez pełnomocnika nie wynika by niemożliwy był jego kontakt z otoczeniem, w szczególności z zatrudniającym go. Z zaświadczenia lekarskiego załączonego przez pełnomocnika nie wynika, iż niemożliwe było zlecenie dokonania czynności procesowej innej osobie i złożenia nawet niedokończonej skargi, zwłaszcza gdy pełnomocnik sformułował jej petitum. Sąd zauważa, iż przepisy p.p.s.a. dozwalają uzupełnić złożoną skargę o nowe zarzuty i ich argumentację. Za niewiarygodne należy uznać twierdzenie pełnomocnika, iż "nie było także możliwe poproszenie o pomoc osoby trzeciej w celu wysłania nawet niedokończonej skargi, gdyż nikogo takiego nie miałem". Należy wskazać, iż pełnomocnik reprezentował Skarżącego również w postępowaniu administracyjnym. Korespondencja kierowana przez organ do pełnomocnika Skarżącego na adres jego kancelarii w tym m.in. zaskarżona decyzja jak wynika ze zwrotnych potwierdzeń odbioru była odbierana przez inne osoby niż sam pełnomocnik. Osoby te posiadały upoważnienie do odbioru korespondencji, o czym świadczy adnotacja "pełnomocnik pocztowy".

Tym samym w ocenie Sądu pełnomocnik nie wskazał okoliczności, które mogłyby uprawdopodobnić brak winy w uchybieniu terminu.

Mając powyższe na uwadze Sąd działając na podstawie art. 86 § 1 p.p.s.a. orzekł jak w sentencji.

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...